niedziela, 22 czerwca 2014

3. 'Drop tops, sitting next to Cee-lo, Pacific coast highway, this happens everyday...'

Po piętnastu minutach rodzeństwo znalazło się pod hotelem 'Sunset Tower'.
-To ja zadzwonię po nie, niech wychodzą.-powiedział Riker
-Nie, czekaj. Pójdę po nie.
-Ale szybciej będzie...-nie dokończył zdania bo bruneta nie było już w samochodzie
Rocky przeszedł przez recepcję i windą pojechał do naszego pokoju. Megan otworzyła drzwi.
-Siemka-odezwał się chłopak- już jesteście gotowe?
-Tak, bierzemy tylko rzeczy i idziemy. Mack! Rusz się! Już wychodzimy!
-Idę!-odkrzyknęłam z łazienki. Wyszłam z pomieszczenia. Pospiesznie chwyciłam torbę i ruszyłam w kierunku drzwi.
-Cześć Rocky!- powiedziałam z uśmiechem
-Hey girl.- odparł uśmiechnięty brunet-Idziemy?
-Jasne.
Po chwili siedzieliśmy w samochodzie, który prowadził Riker. Droga na plażę minęła bardzo szybko. Wszyscy przez cały czas się śmiali i rozmawiali. Gdy blondyn zaparkował samochód udaliśmy się w kierunku Venice Beach. Szliśmy chodnikiem niosąc koce, ręczniki i resztę 'ekfipunku'. Gdy doszliśmy na miejsce rozłożyliśmy wszystkie rzeczy. Byłam już kolejny raz  na tej plaży, ale jej widok i tak mnie zachwycał. Chłopcy od razu pobiegli w kierunku wody. Wkrótce do nich dołączyły Megan i Rydel. Ja postanowiłam się opalać. Nagle poczułam, że ktoś zasłania mi słońce. Był to Ross.
-Słucham?- odezwałam się do chłopka, który stał nade mną uśmiechając się
-Chodź do wody.- powiedział
-Niee, ja się opalam.
-Oj chodź, opalać się można również w wodzie.
-No way...
Nagle Ross wziął mnie na ręce i skierował się w kierunku oceanu.
-Ross?! Co ty wyprawiasz?!
-Sama nie chciałaś iść to Cię niosę.- odpowiedział roześmiany
-Zanieś mnie z powrotem na leżak!
-Nope.
-To mnie chociaż puść!
-Okay, jak chcesz.-chłopak wrzucił mnie do zimnej wody
-Ej! Nie oto mi chodziło!
-Sama się upierałaś żebym Cię puścił...
-Au! Ross, nie mogę wstać...
-Ojej, chodź tu.- podał mi rękę- Wszystko okaaaa..- wciągnęłam blondyna do wody.- Ty symulantko! A masz!- zaczął chlapać mnie wodą.
-Hahaha, przestań.- również zaczęłam go chlapać.
Po chwili dołączył do nas Rocky.
-No wiecie co. Tak się bawicie i mnie nie zaprosiliście!-po tych słowach chłopak również zaczą nas chlapać
-Dobra ja już wychodzę bo robi sie zimno.- skierowałam się w kierunku leżaków- ku mojemu zdziwieniu reszta siedziała już na leżakach
-Chodźcie, zbieramy się.- odezwał się Riker- jak już jesteśmy w Venice to chcemy wam coś pokazać. Ogarneliśmy się szybko, zanieśliśmy wszystkie rzeczy do samochodu i ruszyliśmy 'z buta' przed siebie. Szliśmy ok. piętnastu minut aż w końcu doszliśmy do tajemniczego miejsca.
-No to jesteśmy.- powiedział blondyn- A oto Venice Canals.
Moim oczom ukazały się piękne kanały z wodą płnące przez L.A.




-O rany! Jak tu ślicznie!- powiedziałam
-To co? Przejdziemy się tendy?-zapytała Rydel
-Jasne!
Spacerowaliśmy tak od dłuższego czasu a ja nadal nie mogłam napatrzeć się na te cudowne widoki. Cały spacer przebiegł zwyczajnie- szlam pogrążona w rozmowie z Delly, Riker cały rozmawiał o czymś z Megan, a reszta wygłupiała się w najlepsze.
Po dwóch godzinach spacerowania postanowiliśmy wrócić do samochodu bo robiło się powoli ciemno. Gdy doszliśmy od razu zapakowaliśmy się do środka. Tym razem pojazd prowadził Ross.
-Może wpadniecie jeszcze do nas?
-A może dzisiaj wy nas odwiedzicie?- zaproponowała Megan
-To świetny pomysł!- odparła Delly
-Ross- odezwał się Riker- skręciłeś w złą uliczkę!
-Spokojnie,- uspakajał go chłopak- pojedziemy skrótem.


*** 2 h później ***


-Rocky, trzymasz mapę do góry nogami!- mówił Ellington
-Aaaa okay...Już wszystko jasne!
-Serio?
-Nie...
-Mam wrażenie, że jeździmy w kółko...- odezwałam się
Poczułam nagle, że samochód zwalnia.
-Kochani, mam dla was złą wiadomość.- powiedział Ross- Skończyło nam się paliwo.

~~~
Mamy rozdział trzeci. Kolejny krótki, ale chyba trochę  ciekawszy od tamtego... :D Chciałabym powiedzieć, że teraz rozdziały będą pojawiały się częściej. Hmmm... Na dzisiaj ode mnie to tyle, buziaki ;*

Ps. Jak przeczytasz proszę zostawić jakiś komentarz po sobie, dziękuję ;*


9 komentarzy:

  1. pierwszykomentarzniemaczasunaspacje :D:D
    Fajny rozdział! Chcę następny ;)/Bella ;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha 'pierwszykomentarzpozdrawiammameitate' :D
      Dzięki, następny już niedługo ;>
      Bella dawaj trzeci u Cb ^^

      Usuń
  2. Cudny rozdzialik ♥ Od kiedy blogger zwariował nie wiem kiedy kto wstawił rozdziały.... cudny i jeszcze raz cudny <3
    ZApraszam cię do siebie właśnie wstawiłam rozdział raura-i-love.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział ;) I z każdym nowym jest coraz fajniej się to czyta <33
    Wpadnij jeszcze do mnie.
    PS Wygrałaś u mnie kolaż. Napisz z jaką chciałabyś postacią ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję bardzo<3 A do Ciebie będę zaglądać regularnie bo masz super bloga ^^ (:

    OdpowiedzUsuń
  5. Hahahahaha Końcówka najlepsza :D
    Ogólnie świetny blog i będę tu częściej zaglądać i mam nadzieję, że Ty do mnie też :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wooooooooooooooooooooooow :)
    Jestem totalnie mega nieuleczalnie ZACHWYCONA !!!
    Iga, jak ty świetnie piszesz!
    Twoje rozdziały są niesamowite, wspaniałe, niezwykłe, superowe, fajowe, bombowe, zajebiste, odlotowe, odjazdowe, genialne, świetne, idealne, perfekcyjne, cudowne, niepowtarzalne, nieziemskie!
    Kochana, wybacz mi, ale przymiotniki mi się kończą :)
    Powiem ci wprost: Masz wielki talent !!!
    Strasznie ci zazdroszczę, naprawdę!
    Powinnaś mi dawać lekcje pisania, przydały by mi się.
    Dobra, kończę.
    Kocham, pozdrawiam i oczywiście czekam na dalszy ciąg,
    Weronika <333

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O rany, rany, rany! Meeeeeeega! Dziękuję Ci Bardzo! Werkaa<33 Dziękuję, dziękuję<3 To raczej ty mi powinnaś dawać lekcje bo te rozdziały wraz nie są jakie chciałam... No nic btw, dziękuję Ci bardzo jeszcze raz ^^ Pozdrawiam ;* <3 ((:

      Usuń